Niepewność...
Dziwne to jest słowo. Człowiek nie zawsze potrafi na spokojnie przeżyć dzień. Ciągle jest jakaś niepewność. A to przy wyborze rzeczy dla nas istotnych, a to przez decyzję które podejmujemy. Często nie umiemy racjonalnie wytłumaczyć co nami kieruje. Często w związkach, małżeństwach pojawia się po jakimś czasie niepewność. Która powoduje że zadajemy pytania...po co, czy warto, idziemy dalej czy się rozstajemy, walczymy??
Życie nie zawsze jest kolorowe, często na naszej drodze stawia kogoś, lub coś co każe zweryfikować nasze wcześniejsze postępowanie. Bijemy się z myślami co by było gdyby, co się stanie jak coś powiem co będzie jak się w końcu odważe postawić. Co się stanie jak zrobię ten krok którego tak się boje.
Wielu z nas odpowie...przeszłość, wspólne chwile, jakieś tam życie , czy to wszystko co dawało radość...ale nie zawsze dobrze jest być zamkniętym w tym świecie bez rzeczy wokoło. Ludzie się pytają.. czemu się nie uśmiechasz, co się z Tobą dzieje. A ty milczysz, udajesz że świat wokoło jest ok, że życie takie jak masz w tej chwili to życie najlepsze jakie możesz mieć. Tylko w oczach widać smutek. Ból strach. Zwątpienie.
Nie wiem którą drogę odbiorę, i co będzie za jakiś czas. Nie wiem czy życie po raz kolejny nie chce mnie poddać próbie. Nie wiem też czy to czego pragnę, co dla mnie jest istotą życia osiągnę. Wiem tylko że nie mogę budować na krzywdzie innych, że nie mogę naciskać na innych. Wiem że potrzebuje rozmawiać. Dzielić się tym co widzę i wspierać tych którzy tego potrzebują .
To pierwszy wpis. Może będzie więcej, może nie. Na razie są chęci... Jest nadzieja że to będzie taki mój pamiętnik..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz